Watykan to jeden z tych krajów, które ze względu na gabaryty, w jednej opowieści się mieszczą… Chociaż, nie! Z Watykanem jest inaczej. Tutaj można całe Państwo przejść wzdłuż i wszerz w ciągu jednego dnia lub spędzić tu miesiące i dłużej. Większa część tych ciekawych zakątków jest za bramami, dostępna dla gości lub interesantów, ale i samo muzeum watykańskie i bazylika wystarczą by wracać tu jak bumerang.
Nad całym Watykanem góruje kopuła bazyliki św. Piotra. Buonarroti to geniusz! Nie jestem w tej opinii obiektywna ale jakoś wyjątkowo mi to nie przeszkadza. Lubię ludzi wyrazistych, przebojowych, władczych, dla których nie istnieje takie pojęcie jak „niemożliwe”, którzy mają świadomość swojej wartości – takie połączenie gentlemana z macho. A że Buonarroti zasadniczo spełnia te warunki… lubię go. Śladów jego obecności na Watykanie sporo a największy to wspomniana kopuła. W 1547 roku Michał Anioł został mianowany naczelnym architektem Bazyliki. Miał wówczas 72 lata i nie zachwycił się mocno taką nobilitacją. Już trochę mu się nie chciało, zwłaszcza że miał przejąć kierowanie budową obłożoną problemami finansowymi, konstrukcyjnymi itd. itp. Prawda, nie był łatwym szefem ale jednak udało mu się doprowadzić dzieło niemal do końca. Sam nie doczekał sklepienia „tiary świata”, jednak dzięki zrobionemu przez Buonarrotiego modelowi i rysunkom – do dziś kopuła góruje nad chrześcijańskim światem. Za murami Watykanu można spotkać także Michała Anioła – malarza (o tak znanych dziełach jak freski Sykstyny nie sposób tylko wspomnieć, a że napisano już chyba wszystko – zatem działa te należy jedynie kontemplować), oraz Michała Anioła – rzeźbiarza. Pieta Watykańska umieszczona jest po prawej stronie od wyjścia do bazyliki. Buonarroti wykonał ją mając zaledwie 24 lata! I… podpisał. Gdy podziwiający dzieło ludzie zastanawiali się któż jest autorem i zaczęli przypisywać rzeźbę kilku znanym naówczas twórcom, Michał Anioł wyszedł naprzeciw ich oczekiwaniom i wątpliwościom i na szacie Maryi dopisał co następuje: Michelangelus Bonarotus Florentinus. Kolejnych dzieł już nie musiał podpisywać – sława go wyprzedzała.
Watykan – taki „mały kraj”… A tu zaledwie o jednym twórcy zdołałam wspomnieć… Tutaj można całe Państwo przejść wzdłuż i wszerz w ciągu jednego dnia lub spędzić tu miesiące i dłużej!