Ileś tam lat temu odwiedziłam Tutenchamona w Muzeum w Kairze. To znaczy jego samego i to co tam z jego grobowca Howard Carter wygrzebał. Był efekt wow….! Ale o skarbach Tutenchamona tyle się wcześniej nasłuchałam na wykładach i naczytałam, że efekt wow musiał być murowany. W Dolinie Królów – zresztą też poszperałam i pozaglądałam to tu to tam. Dlatego skusiło mnie by w Warszawskim Muzeum Nowa Praga zobaczyć co mają do pokazania. „Tutenchamon – grobowiec i skarby” to tak naprawdę pokaz edukacyjny. Zabytków żadnych tam nie ma – to jasne. Ale… Najpierw sala z tablicami i opowieścią o Tutenchamonie i badaniach archeologicznych, kulturze Egiptu tak w ogóle. Potem film – dokument. I przechodzi się do pomieszczeń w których jeden do jeden można zobaczyć to co zobaczyli odkrywcy. Nieco „pobałaganione” przedmioty z grobowca i sam sarkofag z mumią faraona. A potem poszczególne „artefakty” z grobowca już ekspozycyjnie pokazane, ze słynną maską i tronem włącznie. Wszystko nieźle opisane, a i z audio przewodnikiem też można zwiedzać. Wszystko co na wystawie to kopie. Ale dobrze zrobione. Nie dają wrażenia „plastikowych gadżetów”. Zachowane są proporcje, materiał, nawet technika wykonania przedmiotów wierna jest podobno z realiami starożytności. Oczywiście zdecydowanie i przede wszystkim rekomenduję odwiedzenie Tutenchamona w Egipcie – zarówno w Kairze jak i w Dolinie Królów – jak kto woli. To jasne! Ale jeśli ktoś ma mniej czasu – to warszawską wystawę zobaczyć można. Dobrze wizualizuje artefakty z grobowca najbardziej chyba znanego władcy Egiptu.