Muzeum Narodowe w Warszawie a w nim Galeria Faras. To jedna z pierwszych wystaw stałych w Narodowym warszawskim, po gruntownym liftingu wystawienniczym. Cała wystawa to artefakty odkryte przez polską misję archeologiczną w Sudanie. To była taka misja ratunkowa. Przez budowę Wysokiej Tamy Asuańskiej, sporo zabytków na terenie przygranicznym Sudanu i Egiptu miało szansę zostać zatopionymi. Polska misja pod wodzą prof. Michałowskiego, odkryła wtedy nieźle zachowaną wczesnochrześcijańską katedrę. Zgodnie z prawem, część znaleziska można było przywieść do Polski. Nowa galeria Faras to przestrzeń wystawiennicza, tak zaaranżowana że bez trudu przenosi widza w realia okolic Nubii. Z automatu przypominały mi się kadry miejsc w których ileś tam lat temu byłam… Zapachu tylko brakowało i temperatury. 😉 Kolorystyka i dźwięki były idealne. Malowidła eksponowane tak, że całość sprawia wrażenie realnej świątyni. Dominująca kolorystyka piasku i sącząca się w tle śpiewna modlitwa rozbudzają wyobraźnię. Na początku też trochę faktów dotyczących samej wyprawy i misji archeologicznej – filmy, zdjęcia, mapy. Całość – fajna!