Warszawa – Muzeum Archidiecezjalne „Sacrum profanum”

By pójść do Muzeum Archidiecezjalnym w Warszawie kusiła mnie czasowa ale od stałej zacznę. Muzeum założono w 30 latach XX wieku, przy czym do obecnej siedziby przeniesiono zbiory w 1980 r. Spora kolekcja i to nie tylko „sacraliów”, i to z najwyższej półki. Dürer, Bassano, Wyspiański, Pankiewicz, Malczewski, Beksiński – sporo… Nienajgorsze też rzemiosło artystyczne. Całość na trzech poziomach, przy czym w części są przestrzenie dla wystaw czasowych. Na poziomie -1 – sztuka sakralna, na poziomie 1 – meble, rzemiosło, pamiątki, właściwie wszystko co mają…

Sporo tu niestety niedociągnięć wystawienniczych. Obiekty w większości przypadków nie są opisane – a przecież do muzeum chadzają nie tylko specjaliści w dziedzinie… Oświetlenie woła o pomstę do nieba! Problem zwłaszcza z obrazami olejnymi, ale i szkło odbija nieprofesjonalnie ustawione światło. Rezultat – obiekty (świetne przecież) za nic obejrzeć w pełnej krasie nie idzie! Jakaś narracja zapewne jest – ale mocno skomplikowana. 😉 Faktycznie sacrum z profanum zmiksowało się idaelnie… Część eksponatów chyba przypadkowo ktoś powiesił tak a nie inaczej… Sąsiedztwo kaloryfera, tło w postaci szybu windy, dziury w ścianie, czajnik walający się w przestrzeni wystawowej, rozwalające się krzesła… to tak trochę norma w każdej z sali. Jeśli dołożymy do tego kompletny chaos i nagromadzenie eksponatów trochę bez składu i ładu – to w rezultacie wystawiennicza mizeria…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *