Największy na Rusi Kijowskiej był Żytomierz! Założony w IX wieku od XIV należał do Wielkiego Księstwa Litewskiego a w konsekwencji do Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jagiellończyk wzniósł tu zamek obronny, który jako jeden z nielicznych oparł się wojskom chana krymskiego Mengli Gireja. Żytomierz wiele razy był napadany, często niszczony. Najpierw Mongołowie, Tatarzy potem Kozacy, a po Konfederacji Bardzkiej, w zemście – Rosjanie.
Pierwszym zakonem, który posiadał w mieście klasztor byli dominikanie. Przybyli tu już w XIII wieku. Znacznie później szkołę i klasztor wybudowali w Żytomierzu jezuici a później pojawili się też benedyktyni i szarytki. Po reformie administracji kościelnej w 1798, miasto stało się stolicą biskupstwa, a właściwie dwu biskupstw, bo od 1799 też prawosławnego. Sporo tu sakralnych zabytków. Najważniejszą świątynią jest XVIII katedra św. Zofii, ale też i budynki i kościoły poklasztorne i cerkwie np. XIX wieczna cerkiew Przemienienia. Wnętrza kościołów – jako to na Ukrainie – puste, czasem pobielone ściany, resztki dawnego wyposażenia… Ale ile można naukładać jakichś doniczek, ozdóbek, przydasiek wszelakich, tyle ich! Miszmasz w czystej postaci. Jest też synagoga. Potężny budynek ale współczesny. Po tej starszej Synagodze Domokrążców pozostała tylko fasada przyklejona do współczesnego założenia. Warto zerknąć też na XIX wieczny pałac biskupi.
Liczne tu ślady polskie. Najważniejszy z zachowanych to chyba dom, w którym mieszkał Kraszewski, i ten w którym urodził się Jarosław Dąbrowski. No i cmentarz (trochę wygląda jak Łyczakowski), na którym mogił polskich mrowie…