Tunezja – Djerba

Wyspa jak malowanie! No może nie cała ale są zakątki na Djerbie gdzie malowana jest par excellence. Djerbanood to projekt zapoczątkowany w 2014 roku, który polega na zaproszeniu do pracy twórczej artystów street art z całego świata. Budynków z bielonymi ścianami sporo – wystarczyło te ściany udostępnić by zrobiło się iście kolorowo i artystycznie od setek murali. W rezultacie ulice zamieniły się w labirynt dla poszukiwaczy murali. A całość robi takie wrażenie jakiejś „komuny” artystów zmiksowanej z tradycją orientu i Afryki berberyjskiej…

Sama Djerba była podobno miejscem zamieszkania Lotofagów. Tacy ludzie żywiący się lotosami. Przez takie a nie inne menu, żyli sobie w takim trochę matrix sennym. Skąd wiemy? Bo Odyseusz spędził tu kilka chwil w trakcie swoich przygód, bo pod wpływem lokalnych potraw zapomniał po co właściwie się z domu ruszył…;) I jestem skłonna uwierzyć w opowieść. Djerba a i całą Tunezja potrafi kusić by ją zwiedzać, by sobie tu pobyć, by tak leniwie patrzeć jak w kolorowym anturażu czas przecieka powoli przez palce…

Houmt el Souk to stolica Djerby. Niewiele tam zabytków ale warto zobaczyć czternastowieczny twierdzę hiszpańską. Jest chyba najlepiej zachowaną tego typu budowlą na Djerbie. Wewnątrz ciekawe mauzolea. Historycznie – warto też zerknąć do Meninx w El Kantara. To stanowisko archeologiczne z czasów fenickich i rzymskich.

Guellala natomiast słynie z garncarstwa. Tradycja garncarstwa od starożytności jest tu pielęgnowana. Przy ulicach, jeden obok drugiego, rodzinne i działające od pokoleń garncarnie. Zobaczyć (i kupić) można fantastyczne wytwory z gliny, większe i mniejsze amfory, naczynia, bibeloty… Sam proces produkcyjny też za drobną opłatą prześledzić można na miejscu. Towarzyszy się narodzinom własnego garnka 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *