Rumuńskie (właściwie mołdawskie) Jassy warto odwiedzić. Rozwija się prężnie co najmniej od XIV wieku, a przynajmniej z tego czasu najstarsze zapisy się zachowały. Mający tu wpływy Turcy, by ograniczyć rozwój, zabraniali wznoszenia warowni. Ale, że potrzeba matką wynalazków – włodarze mołdawscy wznieśli tu niemało warownych – monastyrów… W rezultacie monastyrów i cerkwi w mieście i jego okolicy mrowie. Z czasem ufortyfikowane w sumie Jassy, stało się stolicą mołdawskiego hospodarstwa.
Najważniejszym zabytkiem miasta jest sobór Paraskewy. To eklektyczna świątynia o wyraźnych wpływach włoskich i austro-węgierskich. W październiku mają tu miejsce uroczystości ku czci patronki. Zjeżdżają na nie tłumy wiernych, ale też ciekawskich turystów.
XVII – wieczna Cerkiew Trzech Hierarchów (Bazylego Wielkiego, Grzegorza Teologa i Jana Złotoustego) to koronkowa robota. Dosłownie koronkowa. Całe ściany pokrywają cudowne, misterne wzory – geometryczne, roślinne szlaczki zaklętych w kamień koronek. To mix wpływów ormiańskich, gruzińskich, perskich, rosyjskich… Wnętrze nie ustępuję niczym dekoracjom zewnętrznym. Ikonostas z marmuru z Carrary, mozaikowe ikony – no cudownie. Fundujący cerkiew Hospodar mołdawski Vasile Lupu, zadbał też by obok była szkoła i monastyr i drukarnia.
Warto wspomnieć też o niewielkim cmentarzu ormiańskim, gdzie dość niecodziennie pomyślane zostały epitafia. Zdobione są wykutymi w kamieniu wklęsłymi motywami (kwiaty, czaszki itp). Gdy deszcz popada, we wklęsłościach gromadzi się woda. Rezultat tego taki, że cmentarz chętnie odwiedzają ptaki, korzystając z tych swoistych wodopojów. Gdy kiedyś przysiadłam na chwilkę wsłuchując się w szum drzew i ciszę tego miejsca, zaskoczył mnie ten widok. A myśl pomknęła do najbardziej znanej mozaiki Rawenny – gołębie pijący ze źródła wody żywej… Eschatologicznie było…
Fantastycznie wygląda też cerkiew Jerzego i cerkiew Mikołaja, i Sawy – też ładna. I synagoga niebrzydka z XVII wieku ale z XX-wieczną srebrząca się kopułą. Trudno opisywać każdą z kilkudziesięciu świątyń, dlatego konkluzja jedynie. Jassy ładne i warte tego by się po nim posnuć