Zrelaksować się w Warszawie najlepiej w Łazienkach. W XVIII wieku założył je Staś Poniatowski i miał rację! To cztery ogrody: Romantyczny, Chiński, Królewski i Modernistyczny – i sama nie wiem, który piękniejszy. Jeden przenika bowiem w kolejny, we wszystkich można się zagubić. Zamieszkują je tabuny zalotnych wiewiórek, melancholijnych kaczek i dumnych pawi… .Najpiękniejszą budowlą kompleksu parkowo-pałacowego jest pałac na wyspie (czasem „na wodzie” zwanym). Zbudowany w XVII a przebudowany w XVIII wieku. Posiada wszystko co do życia konieczne: jadalnię – bo jedzenie jest przyjemnością dla wszystkich zmysłów (obiady czwartkowe tam się działy ), bibliotekę i sypialnię – potrzebne każde z nich w równej mierze dla ducha i ciała. No i sale koncertowe, co ważne, też są. Lubię również Oranżerię i Starą i Nową. Obie fajne ale wolę Starą bo przestrzenna, i klasyczna i z klimatyczną galerią rzeźby, i cudownym teatrem królewskim jednym z nielicznych w Europie, które od XVIII wieku działa. Piękny plafon z Apollinem… czyli Stanisławem Augustem – czyli Apollinem… w towarzystwie Sofoklesa, Szekspira, Moliera i Racine’a; no i muzy bo „robienie sztuki” bez muzy nie jest możliwe!!!!