Najbardziej południowa stolica europejska? Valetta oczywiście! Bo najbardziej na południe wysunięta jest. I właściwie to poważna stolica jest bo większość mieszkańców kraju w stolicy mieszka 😉 Inna sprawa że to piękna kwintesencja Malty. Jest tu wszystko czym wypada się zachwycić 😊 Miasto zbudowali w połowie XVI wieku Joannici, jak większość tego co na Malcie jest. Tak precyzyjnie decyzję o budowie miasta jako strategicznego punktu podjął mistrz zakonu Jean Parisot de La Valette. No i miasto rozbudowywało się systematycznie za rządów tego i kolejnych mistrzów Rycerskiego Zakonu Szpitalników św. Jana.
Teraz – kusi by je pozwiedzać już z dala cuuuudowną panoramą. Miasto w kolorze ugier palony ze sterczącymi kopułami i wieżami perfekcyjnie kontrastuje z mocnym błękitem nieba i wody. A jak się już dotrze – to po pierwsze można kościoły pozwiedzać. Mnóstwo ich jest co jakoś mocno nie dziwi. Do punktów obowiązkowych należy bezsprzecznie konkatedra św. Jana. Dla mnie – przede wszystkim dlatego że tam w oratorium Caravaggio jest !! Budowa kościoła ukończona została w 1577 roku. W pięć lat wzniesiony! Potem oczywiście kilka przebudówek i dobudówek było. To czysty manieryzm. Wnętrze ocieka złotem! W wystroju wnętrza – głównie opowieści o św. Janie. Są też kaplice dla wszystkich ośmiu języków zakonu. Do zakonu wstępowali rycerze z różnych zakątków. W celach administracyjnych i komunikacyjnych zatem podzielono zakon na grupy językowe – stąd nazwa. Każda z kaplic języków zachwyca i cudeńka najwyższej sztuki prezentuje. No ale Oratorium. To tutaj jest olbrzymie płótno Michelangelo Caravaggia „Ścięcie św. Jana Chrzciciela”. Fantastyczne dzieło! To jedyny obraz na którym mistrz postawił swoją sygnaturę na froncie (w strudze krwi płynącej z szyi Jana). W tym właśnie oratorium, przed tym właśnie obrazem miało miejsce wydalenie Caravaggia z Malty… Ale o mistrzu kiedy indziej bo to niewiarygodnie barwna postać. Warto zaglądać też do zachwycającego wnętrzem kościoła św. Pawła Rozbitka.
A jak komuś się zwiedzanie kościołów znudzi to może w zajeździe się zatrzymać 😉 To znaczy kiedyś tak było. W mieście jest pięć zajazdów rycerskich. Piękne i majestatyczne ale obecnie najczęściej są budynkami rządowymi lub administracyjnymi. Za to parki służą przyjemnym chłodem. Na przykład Górne ogrody Barrakka. Jest tam między innymi replika uroczej rzeźby Sciortino – Les Gavroches. A jak ktoś ma szczęście albo celowo o konkretnej godzinie przyjdzie to na zmianę warty i wystrzały armatnie się może załapać. A potem… pogapić się w błękit fal…

















