Dom lanckoroński przerobiony na Muzeum. Taki fajny etno klimat głównie z XIX i XX wieku. W dwu pomieszczeniach (dawna izba i kuchnia) sto procent kultury ludowej regionu. Pomimo pozornego chaosu – fajnie przemyślane i świetnie wyciągnięte światłem poszczególne przestrzenie pomieszczeń. W oknie pelargonie, nocnik przy łóżku, kiecka wisi z boku… No tak po prostu – dobra robota! Trzecie pomieszczenie (izba po prawej stronie sieni) poświęcona tematom historycznym gł. konfederackim. Tu… jakby to powiedzieć… pomilczę żeby dobrego wrażenia całości nie zniszczyć
Przechodząc przez sień wchodzimy w przestrzeń ogródka przydomowego. To znaczy dawne podwórko i ogródek przerobiony nieco i zaaranżowany. Kwitnąco, mocno zielono, miotła w rogu, niecki i młockarnia gdzieś tam tworzą przestrzeń i klimat.
Generalnie – fajne miejsce jest !