Taaa… Plakaty Olbińskiego bronią się same! Są świetne. Lubię jego twórczość i cenię (nie ja jedna przecież !). I nawet jeśli są mizernie wyeksponowane to – bronią się!!!
Natomiast cała reszta… Odrapane i brudne ściany i drzwi, powybijane okna zaklejone taśmą, eksponaty przybite ordynarnie gwoździem do ściany, podpisy jakby je ktoś ciemną nocą i to po imprezie wycinał tępymi nożyczkami… Ja nawet chciałabym coś miłego napisać – ale żywcem nie ma co!!! To pomilczę sobie znacząco w obliczu ponad stu lat historii Pałacu…
Chociaż nie! Można coś dobrego powiedzieć! Pałac Sztuki na zewnątrz wygląda ładnie. 🙂