Trasą koncertową Leszek Możdzer promował Album „Composites”. ICE Kraków. Widownia wypełniona po brzegi. A muzyka… Sam Maestro powiedział że „To próba uchwycenia przepływu improwizującej świadomości. Dzięki temu, że rdzeń muzycznej narracji nie jest wynikiem intelektualnych rozważań, tylko wychodzi bezpośrednio z ciała, całość brzmi bardzo organicznie i naturalnie, pomimo tego, że wcale nie jest prosta”. Tak… Podobno w muzyce podoba nam się to co już znamy – a ja w pierwszym utworze wyraźnie słyszałam motywy muzyki sefardyjskich Żydów… A! Koncert wyborny był!!!