Indie – Udajpur

Udajpur dawna stolica Mewar. Miasto założone zostało w XVI wieku przez maharanę Udaj Singha. W czasach kolonialnych nazywane było „najbardziej romantycznym punktem na kontynencie indyjskim”, lub „Wenecją Wschodu” (ostatecznie leży pomiędzy trzema jeziorami). Z obydwoma – się zgadzam! Urocze są tu i zachody i wschody słońca (zwłaszcza nad wodą…) ale i poplątane uliczki i zaułki z milionem sklepików oraz lokalnych wytwórni – hmmmm… wszystkiego. Miasto słynie co prawda z malarstwa miniaturowego na płótnie, jedwabiu i kości, ale i inne rzemiosła bez trudu się odnajdzie. No ładnie po prostu. Ale i architektonicznie miasto uwodzi swym urokiem. Otoczone było murem obronnym, z którego do dziś niewiele się zachowało, raptem jakaś brama i fragmenty wyższych fortyfikacji. Mrowie pałaców i haveli – a oprócz nich świątynie. Do świątyni Kesariya prowadzą strome wysokie schody. Ileż tam jest dekoracji, płaskorzeźb, zdobień, kwiatów porozsypywanych… Jest też świątynia Jagdish zbudowana w roku 1651 przez maharanę Dźagata Singha– chyba główna atrakcja turystyczna miasta. W środku – ciekawe figurki Wisznu wykute w czarnym kamieniu. No i budowany przez czterysta lat pałac miejski. Chyba największy w Radżasthanie. Ileż tu wieżyczek, kopuł, balkonów, wykuszy… no i koronkowo przysłonięte misternymi kamiennymi zdobieniami okna… Do pałacu wchodzi się słynną bramą Bari Pol. Tutaj władca się ważył – i rozdawał ludowi tyle złota ile na wadze mu wyszło. W interesie poddanych było zatem dbać o „dobry wygląd” maharana. 😉 Bram zresztą – pięknych, w kompleksie pałacowym generalnie nie mało. No urokliwie – i basta.

Właściwie to nie dziwię się, że Bollywood upodobało sobie Udajpur jako przestrzeń do realizacji filmów… James Bond – też tu w sumie był… Hmmm… Nadaje się! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *