Indie – Jaipur

Jaipur fortami stoi! Ale nie o nich tym razem a samym mieście – stolicy Radżastanu. Nazwę zawdzięcza Jai Singha II, który w XVIII wieku przeniósł do nowo wzniesionego miasta stolicę. Chociaż – obecnie często jest nazywane różowym lub czerwonym miastem (od koloru budynków). Jak to w Indiach – gwarno tu i kolorowo, choć sam układ urbanistyczny miasta – jakby trochę bardziej poukładany. Jednym z piękniejszych budynków w Jaipur jest Pałac Wiatrów. Gigantyczna budowla z czerwonego piaskowca. Właściwie wygląda jakby z czerwonej koronki był wybudowany a nie z twardego kamienia! Skąd nazwa? Ano w środku układ korytarzy daje naturalną wentylację i chłodzenie. Co dla mieszkających w nim (i obserwującym życie na zewnątrz przez niewielkie zabudowane koronkowo balkony) dam dworu było miłym luksusem. Nieopodal, podobny w kolorystyce – płac miejski. Czyli w sumie kompleks ogrodów, dziedzińców i budynków pałacowych różnorakiego przeznaczenia. Można tam zobaczyć olbrzymie błyszczące kadzie, w których maharadża przewoził wodę z Gangesu (do picia!) w czasie podróży do Anglii. No… Bogatemu kto zabroni. 😃 Koniecznie odwiedzić należy Dźantar Mantar – osiemnastowieczne obserwatorium astronomiczne. Wygląda jak park z dziwnymi konstrukcjami, które nie mam pojęcia do czego konkretnie służą ale na pewno do obserwacji nieboskłonu były używane. To był w sumie taki ośrodek badawczy powołany do życia i sponsorowany przez maharadżę. A! No i słynne manufaktury kamieni szlachetnych! Z tego Jaipur słynie. Obróbka ich jest naprawdę na wysokim poziomie kunsztu artystycznego. A najlepsze to, że warunki tejże obróbki iście „spartańskie”. Taaa… Indie po prostu…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *