Gdańsk – Muzeum Historyczne Miasta Gdańska, Dwór Artusa

Dom spotkań patrycjatu miejskiego. W wielu miastach nazywano takie miejsca od króla Artura i jego legendy. W Gdańsku też. Dwór Artusa bo o nim mowa to obecnie oddział Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Kiedyś gromadzili się w nim członkowie bractw. W głównej Sali każde z nich miało swoją ławę. Mieszczanie a zarazem członkowie bractw zbierali się tutaj dla interesów… Przy czym opłatę za wypite trunki wnoszono z góry.. 😉 „Obradom” towarzyszyli kuglarze, śpiewacy, muzycy. No po prostu imprezy się tu robiło i to takie że mmmm…. Żeby oddać honor – poważniejsze spotkania np. rozprawy sądowe też tu bywały ale sławę i tak miał jaką miał… Dwór metryczkę ma średniowieczną ale obecny kształt zyskał w XVII wieku. Obecna ekspozycja to kompleks trzech budynków: Stary i Nowy Dom Ławy oraz Dwór Właściwy. Cała ekspozycja to dwie sale i ukryta ciut za przejściem trzecia, z której wychodzi się już w kierunku miejskiego „nimfeum”. W tej największej (z gigantycznym pięknym piecem w rogu) część obiektów jest autentycznych, cześć to rekonstrukcja, brakujące zamarkowane „fototapetami”, w kolejnej piękna snycerka, cudne schody, szafy – co nikogo nie dziwi gdańskie, a potem wąskim przejściem (jak się nie zapyta pani zapatrzonej w telefon, to nie sposób wpaść na to że tam można wleźć) przechodzi się do kolejnej. Tu chyba czasowa ekspozycja tym razem art. współczesne będące kontinuum instalacji (zupełnie nieźle wkomponowanej) ze środka Sali Wielkiej. Prawdę mówiąc spodziewałam się jakiegoś efektu wow. Było bardzo ok ale efekt oczekiwany – nie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *