Francja – Carcassonne

O Carcassonne dzisiaj. I wcale nie myślę o grze planszowej – zupełnie „fajnej” skądinąd. Ta wersja z Francji (Langwedocja), to warownia gigantyczna! Fortyfikacje wprowadzili tu Rzymianie (część wałów z tamtych czasów zresztą się ostało). W międzyczasie dokładali swoje Wizygoci, Frankowie czy Saraceni… – jak wszędzie… Przed dłuższy czas warownia była uważana za nie do zdobycia. Cennym miejscem oporu było w czasie wojen, np. albigeńskich (tzn. aż do zdobycia twierdzy…), potem też w wojnie stuletniej miało swoją odsłonę… Z czasem warownia stała się tak zaniedbana, że w XIX wieku na fali „sprzątania” planowano ją rozebrać „do cegły”. Na szczęście przyzwyczajenie i opór mocny, spowodowały zmianę decyzji tak daleką, że aż odbudową się zajęto. Efekt – gigantyczna warownia według „vision” dziewiętnastego wieku 😜

Carcassonne jest klimatycznym miejscem, może dlatego przyciąga rzesze turystów, może dlatego wielokroć pojawia się w literaturze, filmie, muzyce a nawet i wspomnianej grze. Ostatnimi czasy „przyozdobione” zostało dziwacznie niczym żółta tarcza strzelnicza… koszmar! Mam nadzieję (od ponad roku nie byłam), że już usunęli to cudo. Tak czy tak, klimatycznie, bajkowo, trochę jak Hollywood, ale miło… i lawenda pięknie pachnie… w sumie nawet romantycznie trochę, zwłaszcza wieczorową porą. 😍

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *