W Szeged byłam ponad rok temu. Szybka wizyta – bo robota (to miasto uniwersyteckie przecież)… Na zwiedzanie nie było jakoś …
Węgry – Szentendre
Szentendre znane jest od czasów rzymskich. Sama nazwa miasta pochodzi jednak dopiero z okresu Madziarskiego, a wywodzi się od pierwszego …
Wietnam – bezdroża
Ech… Ponuro coś… zimnawo na zewnątrz… i klaustrofobicznie… Myśl jakoś sama biegnie tam gdzie tłumy i ciepło (momentami bardzo ). …
Wietnam – kuchnia
Byłam dzisiaj jak zwykle na zakupach na Kleparzu. Tak pomiędzy zakupem pomidorków, wołowinki a bundzem, anons taki usłyszałam (ja i …
Wietnam – manufaktura wyrobów z laki
„Dziecięciem będąc” uskuteczniałam zabawę polegającą na zdobieniu pudełek mozaiką z drobno potłuczonych skorupek jaj. Mozaiki były o misternym wzorze ale …
Wietnam – Mekong
Mekong prawie jak Nil – żywi, ubiera i daje schronienie. Jest gigantyczny, budzący respekt i zachwyt (czasem dyskomfort estetyczny też …
Wietnam – Mui Ne
Lubię pustynie… Są bardzo, bardzo, bardzo, piękne… Niezależnie czy piaszczyste czy kamienne – są piękne i basta! Najczęściej, niekoniecznie puste …
Wietnam – Sajgon Ho Chi Minh
Ale Sajgon! Tak zwykliśmy określać mocny chaos, który się wziął wokół nas nie wiadomo skąd i po co i właściwie …
Wietnam – Vietkong
Kto nie słyszał o Vietkongu! Kto nie oglądał „Good Morning Vietnam”! Punkt obowiązkowy w czasie przemierzania Wietnamu to swoisty skansen, …