Kiedyś był tu budynek zarządu Młynów Rothera (znowu ta literówka… ) obecnie jest to „Dom Leona Wyczółkowskiego”. W Bydgoskim Muzeum Okręgowym – spora kolekcja pracy i pamiątek po malarzu. Sam Wyczółkowski właściwie sprowokował to by w Bydgoszczy jego muzeum powstało. W 1922 roku przekazał sporą kolekcję sztuki wschodniej do Poznania a w zamian dostał dworek pod Bydgoszczą. Po śmierci malarza sporo jego prac trafiło do miasta, po wojnie II – kolejne i… Zadziało się muzeum! Sama ekspozycja pomyślana jest bardzo klasycznie, ale pięknie. To taki mieszczański dom. Ale dom artysty! Wiszą jakieś zdjęcia, zgaszona fajka, filiżanki w kredensie… Wszędzie ślady artystycznych uniesień, prawie czuć zapach terpentyny i oleju lnianego a tam podeschnięty werniks wieńczy dzieło. Opowieść zaklętą na płótnie. I światło zza uchylonych lekko, przypadkiem chyba, zasłon muska martwą naturę, prawie jak na płótnach Mistrza…