Czasem należy się na chwilę zatrzymać, by móc spojrzeć na całokształt – tak na spokojnie…
Góry służą temu, a te o których myślę to Armeński Kaukaz. Urokliwych zakątków tam całe mrowie ale w jednej z przełęczy oprócz cudownych widoków jeszcze jeden powód by przystanąć. Karawanseraj to rodzaj zajazdu, gdzie w podróżni, pielgrzymi, kupcy i persony wszelkiej proweniencji mogły odnaleźć bezpieczne schronienie i zatrzymać się na trzy dni. W karawanseraj zwykle było także miejsce „zakwaterowania” dla koni, wielbłądów lub prowadzonego bydła. Można było przy okazji pohandlować, wymienić doświadczenie, informacje – taki przystanek w drodze. Ten w przełęczy Selim to najlepiej zachowany budynek tego typu w Armenii. Wybudowany został w 1332 roku. To typ trzynawowy, gdzie do głównej nawy wprowadzano zwierzęta a boczne przeznaczone były dla ludzi. Zasadą było by karawanseraj budować mniej więcej co 40 kilometrów. W tym wypadku myślę, że jeszcze jeden powód przesądził. Jaki tu pejzaaaaaaaż!!!!!