Park Archeologiczny w Albanii, nieopodal granicy z Grecją. Butrint. Na miejscu osady Iliryjskiej powstała zupełnie spore miasto portowe – wręcz warowne. Według legend założyli ja uciekający Trojanie a nawet według niektórych podań sam Helenus – syn króla Priama. Według jeszcze innych przekazów miasto założył Eneasz syn króla Anchizesa oraz Wenus. Wpływy Greckie są tu dość wyraźne – Butrint stał się jednym z ważniejszych miejsc kultu Asklepiosa – boga od medycyny. W mieście miał tez podobno (według Plutarcha) umrzeć Pan – bożek pól i lasów. Wzniesiono tu także zupełnie nieźle do dzisiaj zachowany teatr (był na 1500 widzów!) i agorę. W czasach rzymskich Butrint jest niezmiennie ośrodkiem portowym i to zupełnie dobrze rozwijającym się – co i w pozostałościach architektonicznych mocno widać – na przykład fragmencie akweduktu i nimfeum lub zupełnie nieźle zachowanych łaźniach. A potem zaordynowano w mieście, biskupstwo. Z tego okresu zachowały się na przykład fragmenty zoomorficznej mozaiki w baptysterium ze ślicznym pawiem – symbolem zmartwychwstania i życia wiecznego. Imponująco wygląda także bazylika gdzie też swoją drogą fragmenty zdobień mozaikowych zachowane. To tutaj miał urodzić się św. Donat – patron Albanii i Grecji.
Wędrówki ludów a potem trzęsienia ziemi obróciły miasto w ruinę. Dzisiaj – Butrint przyciąga głównie turystów zafascynowanych antykiem i pierwszymi wiekami. I słusznie. Ślady kultury i historii, delikatnie otulone zielenią drzew, kuszą by spędzić tutaj trochę czasu, wyobraźnią przenosząc się wiele set lat wstecz, do czasów gdy na agorach słychać było gwar rozmów mieszkańców Butrintu…