do początku   |   mapa serwisu   |   kontakt  

Symbole - Znaki- Rytuały
Florarium christianum – u styku kultury chrześcijańskiej i kultur antycznych

Lucyna Rotter, Florarium christianum - u styku kultury chrześcijańskiej i kultur antycznych, [w:] Ogród Pana, red. J. Brusiło, Kraków 2010, s. 69–82.

 

Florarium christianum – u styku kultury chrześcijańskiej i kultur antycznych

 

Flora szeroko rozumiana to jedna z liczniejszych grup w symbolice posiadająca ogromne spektrum znaczeniowe i interpretacyjne. Zarówno piękno kwiatów, monumentalna siła drzew, czy właściwości lecznicze i smakowe ziół oraz przypraw sprawiły, że rośliny odgrywały w większości kultur i religii antycznych duże znaczenie nie tylko praktyczne ale także – co istotne, były nosicielem treści duchowych, niematerialnych a nawet mistycznych. Kwiaty stosowano do ozdabiania świątyń już w czasach starożytnych (nie bez znaczenia było naturalnie które rośliny stosuje się do przystrojenia której świątyni – istotą było bowiem nie tylko forma estetyczna ale to który kwiat jest ofiarowany któremu z bogów). Kwiaty, zioła i owoce składano w ofierze a także używano w obrzędach (np. zaślubin lub pogrzebu)[2]. Rośliny zajmując poczesne miejsce w symbolice stały się znakami o bardzo zróżnicowanym aspekcie znaczeniowym. Właściwa ich interpretacja wymagała i wymaga analizy w całym kontekście kulturowo – religijnym. Same kwiaty – uważane były bowiem za symbol młodości, początku czegoś, wiosny a równocześnie były symbolem śmierci, przemijalności i końca czegoś. Czasem są symbolem mistycznym czasem erotycznym. Mogą zarówno zabijać jak i leczyć[3].

Także w symbolice chrześcijańskiej rośliny odgrywają istotne znaczenie. W Księdze Rodzaju czytamy: rzekł: Niech ziemia wyda rośliny zielone, trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których są nasiona[4]. Rośliny zostały przez Boga stworzone w trzecim dniu przed słońcem i gwiazdami. Filon Aleksandryjski tłumaczy ten fakt, tym że istnienie życia na ziemi nie jest wynikiem logicznego wydawałoby się wpływu słońca, deszczu i tlenu, lecz wynika z woli i działania samego Boga[5]. Rośliny zatem od momentu ich stworzenia posiadają nie tylko charakter konsumpcyjny czy estetyczny ale także stały się symbolem. To, że rośliny w kulturze chrześcijańskiej stanowią jedną z liczniejszych grup symbolicznych nie jest więc dziełem przypadku – ma wyraźne uzasadnienie biblijne. Na kartach Biblii w wielu miejscach wykorzystywane są rośliny do przekazu symbolicznego, na przykład w Księdze Psalmów, Pieśni nad pieśniami, Księdze Jeremiasza, proroctwach Izajasza itd. Zajmowały ważne miejsce w religijności Izraela, skąd wiele zaadoptowane zostało do kultury, religii a nawet liturgii chrześcijańskiej  Do symboliki florystycznej odwoływało się wielu Ojców Kościoła, teologów, myślicieli i świętych[6]. Rośliny w sposób naturalny zaadoptowała także tzw. pobożność ludowa, w której poprzez połączenie się w jedno treści chrześcijańskich i zwyczajów ludowych (najczęściej o proweniencjach pogańskich) powstał swoisty przekaz symboliczno – magiczno – kultowy, w którym rośliny zajmują niepoślednie miejsce. Warto więc zatrzymać się chwilę nad wybranymi przykładami roślin, które mniej lub bardziej znane, odegrały istotną rolę w świecie symboli[7].

 

 

Kwiaty

 

Kwiaty, być może ze względu na ich niepowtarzalne piękno a zarazem ulotność i kruchość, uważane były za rośliny magiczne będące łączniku pomiędzy światem doczesnym a wiecznym. Na stałe zakorzeniły się  w kulturze chrześcijańskiej. Nie wyobrażamy sobie przecież kościoła nie przystrojonego kwiatami, zwłaszcza w świąteczny dzień, składanie kwiatów na grobie jest czynnością naturalną, kwiaty niesiemy do świątyni na przykład w dniu Matki Bożej Zielnej, kwiaty zdobią też liczne przedstawienia Chrystusa lub Maryi czy świętych. Zastosowanie ich nigdy nie było przypadkowe, zawsze wiązało się z jakimś przekazem.

Najpopularniejszym w symbolice chrześcijańskiej kwiatem jest róża. Posiada około pięćdziesięciu różnych znaczeń, między innymi czerwona róża jest symbolem miłości[8]. Legenda grecka głosi, że krzew róży powstał z piany morskiej, gdy rodziła się Wenus[9]. Według innych podań róża powstała z krwi rozszarpanego przez dzika Adonisa (kochanka Wenus). Jeszcze inna z legend podaje, że kolor czerwony róże uzyskały w chwili gdy Wenus biegnąc na spotkanie ze swoim ukochanym zraniła się w stopę i uroniła na kwiat róży – wówczas jeszcze jedynie w białej wersji – kroplę krwi[10]. Z czasem czerwona róża stała się symbolem nie tyle miłości duchowej ale i aktu jej spełnienia. W pierwszych wiekach kobiety lekkich obyczajów zmuszane były do tego by nosić przypiętą czerwoną różę jako znak ich profesji[11]. Takie znaczenie czerwonej róży ugruntowało się w dobie renesansu. Uważano, że tak jak krzew róż zdobią kwiaty ale i otaczają kolce, tak najczęściej miłość jest okupiona cierpieniem lub przeciwnościami, które jednak pokonuje (kwiat róży mimo kolców rozkwita). Z tego powodu kwiatami przyozdabiano nowożeńców oraz ich małżeńskie łoże[12]. W kulturze chrześcijańskiej czerwone kwiaty róży były znakiem krwi przelanej na krzyżu przez Chrystusa, choć w tym wypadku najczęściej była to czerwona róża o pięciu płatkach, co dodatkowo miało nawiązywać do pięciu ran Chrystusa. Cierpienie Chrystusa wypływało z miłości do człowieka, dlatego róża stała się symbolem czystej miłości. Do dziś zachował się zwyczaj ukazywania wiernym przez papieża w czwartą niedzielę wielkiego postu, złotej róży będącej symbolem męki i zmartwychwstania Chrystusa, która to róża zostaje ofiarowana przez papieża wybranej osobie zasłużonej dla Kościoła[13].

Róża biała natomiast, może być znakiem czystości i niewinności. W symbolice chrześcijańskiej biała róża stała się głównie symbolem Maryi Dziewicy. Maryja nazywana była „Różą bez kolców”, co miało sugerować jej niepokalane poczęcie[14]; „Różą Syjonu” co odnosiło się do pochodzenia Maryi z narodu wybranego, którego była najpiękniejszą różą lub „Różą duchowną”[15]. Róża jako symbol czystości stała się atrybutem wielu świętych na przykład św. Katarzyny, św. Róży z Limy, św. Franciszka z Asyżu czy św. Teresy. Według jednej z legend łzy pokutującej Marii Magdaleny spadły na czerwone kwiaty róż, które w tym samym momencie przybrały barwę białą – symbol czystości. Tym samym Maria Magdalena otrzymała znak, że dotychczasowe winy zostały jej przebaczone. Biała róża może być więc nie tylko symbolem czystości cielesnej ale i duchowej. W wieńcach białych róż przedstawiano także niekiedy anioły, jako duchy czyste i bez skazy obcujące z Bogiem w raju. W wiekach średnich jedynie dziewice miały prawo do tego by zdobić skronie wiankiem z róż[16].

Warto też wspomnieć o mniej być może znanym znaczeniu symbolicznym róży. W starożytnym Rzymie był ona bowiem symbolem milczenia. Według legendy Kupidyn przekupił różą Harpokratesa, boga milczenia by ten nie rozpowiadał o miłosnych uniesieniach Wenery[17]. Wieniec różany wieszano w pobliżu stołu, przy którym biesiadowano aby przypominał o potrzebie zachowania milczenia na temat nieobecnych przy stole. Symbol ten umieszczany był także w winiarniach lub salach obrad jako znak dyskrecji. Róża oznaczała także zachowanie tajemnicy. Do dziś funkcjonuje zwrot sub rosa oznaczający mówienie czegoś w tajemnicy[18]. W symbolice chrześcijańskiej róża także zachowała to znaczenie. Można spotkać konfesjonały zdobione różami co ma nawiązywać do tajemnicy spowiedzi[19].

Równie popularnym kwiatem w kulturze chrześcijańskiej jest lilia. Choć w kulturze starożytnej[20] a nawet w Starym Testamencie lilia była najczęściej symbolem płodności, to w kulturze chrześcijańskiej kojarzy się nam z czystością i dziewictwem. Symbolika lilii jako znaku czystości w kulturze europejskiej być może nie posiada właściwego odniesienia do natury. W ogrodach lub ogródkach przydomowych obserwować można urocze klomby, na których dumnie prężą się do słońca różnobarwne lilie. Na zboczach gór Libanu można zobaczyć jednak samotne dzikie, białe lilie rosnąca pośród ciernistych krzewów i zarośli. Taki widok przywodzi pierwsze skojarzenie lilii jako symbolu Maryi Niepokalanej. Zaznaczyć w tym miejscu wypada oczywistą być może prawdę, że symbole w poszczególnych kulturach i religiach nigdy nie były oderwane od realiów. Symbole powstawały na skutek obserwacji natury i skojarzeń z tym związanych. Oczywiście istnieją także symbole, które w danej religii zaistniały poprzez adopcję z innych kultur czy religii. W tym wypadku jednak (czego przykładem jest także lilia) istotą jest miejsce pierwotnego powstania samego symbolu i w takim aspekcie należy je rozważać. Lilia kojarząca się zatem głównie z Maryją Niepokalaną mogła także być symbolem czystości duszy i ciała każdego człowieka. Wielu świętych, podczas wizji i ekstaz otrzymywało od Chrystusa lub Maryi lilie jako znak akceptacji i pochwały wybranego przez nich życia w czystości. Lilia przynależała także jako atrybut świętym zakonnikom i zakonnicom, ze względu na składany ślub czystości. Zaznaczyć należy także (zapominany już dzisiaj w wielu regionach) zwyczaj, który nakazywał, dziewczętom przystępującym do Pierwszej Komunii świętej trzymać w ręku prawdziwy lub sztuczny kwiat lilii[21].

Współcześnie często w dniu Pierwszej Komunii ofiarowuje się dzieciom bukieciki konwalii. Jest ona także kwiatem odnoszącym się w symbolice do czystości i niewinności. Przez swoją biała barwę, podobnie jak większość białych kwiatów, odnosi się do Niepokalanego poczęcia Maryi Panny. Konwalia jednak to przede wszystkim roślina posiadająca właściwości lecznicze. Między innymi wzmacnia mięsień serca – stąd zapewne ukazywana jest w scenach ukrzyżowania, zwłaszcza w momencie przebicia boku Chrystusa. Może zatem także oznaczać cierpienie. Według jednej z legend konwalia powstała tam gdzie spadłą łza Maryi płaczącej w czasie męki Chrystusa[22].

Przed kilkudziesięciu laty bił w popularności rekordy (zwłaszcza w Dniu Kobiet). Goździk podobnie jak biała róża jest symbolem miłości czystej i prawdziwej. Jako taki, często był elementem wykorzystywanym w czasie zaręczyn lub zaślubin. W niektórych krajach zachował się zwyczaj ukrywania przez pannę młodą w swojej sukni goździka, który pan młody ma za zadanie odnaleźć. Na wielu portretach, trzymany w ręku przez portretowaną osobę goździk oznacza, że jest to osoba zamężna[23]. W języku greckim goździk znaczy „kwiat Boga”, być może także z tego powodu w kulturze chrześcijańskiej stał się symbolem związanym z postacią Jezusa. Ze względu na swą czerwoną barwę a także kształt przypominający gwóźdź – goździk uważany był za symbol Męki Pańskiej. W wielu kompozycjach malarskich[24] ukazujących Matkę Bożą piastującą małego Jezusa, Dzieciątko bawi się kwiatem goździka. Jest to zapowiedź nadchodzącej męki i zbawieńczej śmierci na Golgocie[25].

Poprzez naturalne skojarzenie z mitologia, narcyz stał się także w czasach nowożytnych symbolem miłości egoistycznej lub miłości własnej. Przyczyną był nie tylko mit o zakochanym w swoim odbiciu Narcyzie, ale i przekonanie starożytnych Greków, że narcyz jest kwiatem piekieł[26]. W sztuce nowożytnej personifikacją miłości własnej była kobieta trzymająca w ręku kwiat narcyza. Swoją drogą, personifikacja głupoty także posiadała atrybut narcyza. Kwiat ten interpretowany był w tych wypadkach jako kwiat powodujący otępienie i ociężałość umysłu. Jego słodki i intensywny zapach mógł stać się według wierzeń – przyczyna obłędu[27]. W symbolice chrześcijańskiej narcyz posiada diametralnie odmienne znaczenie. Poprzez to, że jest to kwiat odradzający się każdej wiosny symbolika odnosi go do miłości Boskiej i tryumfu życia wiecznego nad śmiercią. Jest zatem częstym elementem w kompozycjach przedstawiających Zmartwychwstałego Chrystusa ukazującego się Marii Magdalenie lub apostołom[28].

Irys to kolejny z grupy kwiatów symbolizujących czystość a tym samym kolejny kwiat odnoszący się do Niepokalanej Dziewicy, do tego stopnia, że zastępuje niejednokrotnie najpopularniejszy kwiat czystości – lilię. Irys będzie jednak nie tyle symbolem niepokalanego poczęcia, co dziewiczego macierzyństwa Maryi[29]. Ze względu na swój wygląd i liście przypominające szable irys jest także symbolem mieczy boleści, które zgodnie z proroctwem Symeona przeszyły serce Maryi[30].

Fiołek jest jednym z najpopularniejszych symboli pokory i skromności. Być może przyczyniła się do tego barwa i delikatna a subtelna woń tegoż kwiatu. Bardziej rozpowszechnił się jednak jako znak pokory ze względu na to, że w sposób naturalny pochyla kielich kwiatowy ku ziemi, rośnie przy rowach i drogach, nawet w cieniu. Ildefons z Toledo tak wyjaśnia symbolikę fiołka odnosząc ją równocześnie do Maryi. Fiołek jest kwiatkiem ozdobnym w barwie hiacyntu, cudownie pachnącym i pożytecznym w medycynie. Ów kwiat, o Pani, bardo przystoi Twojej koronie, ponieważ ty naśladujesz go w cnotach. Ty bowiem święta Dziewico, jesteś Fiołkiem czystości, Fiołkiem skromności, Fiołkiem niewinności, Fiołkiem uzdrawiającym, Fiołkiem pachnącym, Fiołkiem słodyczy, Fiołkiem świętości[31]. W symbolice chrześcijańskiej fiołek stał się także symbolem Chrystusa pokornego baranka lub Maryi pokornej służebnicy.

Według mitologii Klytia zakochana w bogu Apollinie, codziennie wpatrywała się w jego słoneczny rydwan na nieboskłonie, aż w końcu zamieniła się w słonecznik, którego kwiat zawsze zwraca się w kierunku słońca. Z tego powodu kwiat ten stał się symbolem przywiązania. W kulturze chrześcijańskiej słonecznik przejął także takie znaczenie. Słonecznik utożsamiany był z mniszką, która spędzając czas w klasztorze (w przypadku mniszek reguły benedyktyńskiej nawet ślubując stałość miejsca), nieustannie wpatrywała się Chrystusa, którego symbolizuje słońce. Motyw ten szczególnie popularny stał się w kompozycjach emblematycznych mających na celu ukazanie ideału życia zakonnego[32].

Mało znanym symbolem nieśmiertelności jest rozmaryn, kojarzący się bardziej z miłością małżeńską. Grecy używali rozmarynu (właściwie jego aromatu) jako leku na pamięć, zaś sama roślina była symbolem szczęścia. Był też atrybutem Wenus, często wykorzystywany był świątyniach poświęconych jej kultowi. Swoją drogą jako ofiara kadzielna rozmaryn znany był także w Egipcie. W kulturze chrześcijańskiej kwiat ten ze względu na błękitny kolor kwiatów stał się atrybutem Maryi. Rozmaryn w nawiązaniu do tradycji greckich sadzono także na grobach jako symbol pamięci o zmarłych. Z czasem zwyczaj ten spowodował, iż rozmaryn stał się symbolem życia wiecznego. Powszechnie używany był w obrzędach ludowych. Miał odstraszać złe sny, jadowite węże, zarazę i inne choroby[33].

Już w starożytności chaber był powszechnie znanym lekarstwem na ukąszenia węży. Kultura chrześcijańska adoptowała tę funkcję chabru opatrując ją znaczeniem symbolicznym. Wąż jest symbolem szatana[34], a skoro chaber jest lekarstwem na jego jad, zatem kwiat ten musi być Chrystusa – zwycięzcy nad duchem nieczystym. Innym uzasadnieniem takiej symboliki chabra, jest to że rośnie w zbożu, które jest symbolem Eucharystii. Ze względu na swoją barwę kojarzony był zaś z niebem[35].

Pochodzący z Persji tulipan w kulturze chrześcijańskiej posiada dość monolityczne znaczenie. Kwiat ten, który bez słońca natychmiast obumiera stał się symbolem przemijalności bytu ziemskiego. Z tego powodu tulipany były częstym motywem w barokowych kompozycjach typu vanitas, ukazujących znikomość życia ludzkiego[36]. W kompozycjach takich wespół z tulipanem umieszczano także kwiat maku. W starożytnej Grecji mak był atrybutem Morfeusza boga snu, który był bratem bliźniaczym boga śmierci Tanatosa. Usypiające właściwości maku były powszechnie znane i wykorzystywane w praktyce. Do niedawna podawano dzieciom do ssania mak zawinięty w pieluszkę czy szmatkę (sosulkę), co dawało efekt uspokojenia. Kwitnące maki były także symbolem śmierci, ale śmierci Chrystusa na krzyżu. Znaczenie takie zyskały dzięki czerwonej barwie a także dzięki krzyżowi wpisanemu we wnętrzu kwiatostanu. W wierzeniach ludowych zachował się zwyczaj sypania do trumny maku by dusza zajęta zbieraniem ziaren nie miała czasu straszyć żyjących[37].

 

 

Owoce

 

            Równie popularne w wielu obrzędach i zwyczajach jak kwiaty, są owoce. One składane były u stóp ołtarza jako dar. Nimi dekorowano choinki lub stroiki na Boże Narodzenie. One były częścią składową wieńców dożynkowych.

Budzącym najwięcej emocji owocem w symbolice chrześcijańskiej jest jabłko. W starożytności było jednym z atrybutów Wenus. Jabłkiem także posłużyła się bogini niezgody. Chcąc skłócić najpiękniejsze boginie, ofiarowała złote jabłko nie zaznaczając dla której z nich jest przeznaczone. Owoc ten występujący skądinąd w bardzo wielu mitach, mógł mieć także pozytywne proweniencje. Jabłka z ogrodu Hesperd stały się prezentem ślubnym dla Hery mającym zapewnić jej płodność. Stąd nowożeńcy w starożytnej Grecji wespół spożywali jabłko tuż przed nocą poślubną. W kulturze chrześcijańskiej najpopularniejsze jest jabłko rajskie z drzewa poznania dobra i zła. Choć właściwie w tekście Pisma Świętego nie ma mowy o jabłku a jedynie o owocu, to właśnie jabłko stało się symbolem pokusy i grzechu. W języku łacińskim słowo malum w dosłownym tłumaczeniu to jabłko, jednak odnosi się nie tylko jabłoni ale każdego innego drzewa, wystarczy dodać odpowiedni przymiotnik. Nie bez znaczenia jest także zbieżność dwu słów malum (jabłko) oraz mălum (zło, zły czyn). Owoc jabłka można spotkać także a wizerunkach Matki Bożej z Dzieciątkiem. Wówczas trzymane w ręku przez Chrystusa lub jego Matkę – jabłko staje się symbolem zbawienia człowieka oraz powrotu do utraconego raju. Chęć powrotu do raju symbolizowały także jabłka zawieszane na bożonarodzeniowych drzewkach [38].

Winorośl to roślina najczęściej występująca jako symbol Eucharystyczny. Już w sztuce starochrześcijańskiej znane były wyobrażenia przedstawiające ptaki (dusza ludzka) dziobiące winogrona (niebiański pokarm). Z winogron wykonuje się wino, które stanowi element Ofiary Eucharystycznej, stąd też uzasadnienie w symbolice dla samych winogron. Swoją drogą, wino jako symbol krwi ofiarnej znane było już w Starym Testamencie, samo wino zaś wykorzystywano w trakcie składania ofiary całopalnej polewając nim stopnie ołtarza. Winogrona mają także odniesienia chrystologiczne. Sam Jezus porównał siebie do winorośli zasadzonej ręką Jego Ojca[39]. Winogrona często wiszące na podtrzymujących dorodne kiście konstrukcjach i palach stały się symbolem ukrzyżowanego Chrystusa. Jako zapowiedź zbawieńczej męki Chrystusa na krzyżu, bibliści uważają scenę niesienia winogron na drągach przez wysłańców wracających z doliny Eszkol[40]. Innym znanym wyobrażeniem jest tzw. tłocznia mistyczna. Jest to przedstawienie Chrystusa depczącego winogrona w naczyniu, z którego przez otwory wypływa sok. Często w kompozycjach tych występuje także wyobrażenie Boga Ojca i Ducha Świętego, co ma sugerować obecność Trójedynego Boga w procesie zbawienia człowieka. Podstawową ideą tego typu przedstawień jest jednak odniesienie do treści pasyjnych i eucharystycznych. Winorośl jako symbol może jednak posiadać także inne odniesienie. W kulturze semickiej liczba 5 uważana była za symbol małżeństwa, stąd też pięcioelementowe liście winogron zyskały sobie takie samo znaczenie.[41]

Nie rzadko w symbolice chrześcijańskiej wykorzystywany był owoc drzewa granatu. Według Starego Testamentu, granat był jedną z roślin których wyobrażenia zdobiły świątynię Jerozolimską, zdrewniała pięcioelementowa korona owocu oznaczała Pięcioksiąg Mojżesza. Symbol ten szeroko znany był także w kręgach kultur antycznych, gdzie najczęściej symbolizował małżeństwo, płodność lub nieśmiertelność. Mógł to być także symbol grzechu i utraconego szczęścia. Według przekazów mitologicznych Persefona nie mogła opuścić Hadesu ponieważ wbrew zakazowi Zeusa zjadła w podziemiach owoc granatu. W kulturze chrześcijańskiej to właśnie owoc granatu (obok jabłka) uważany był za owoc rajskiego drzewa, który zerwała Ewa. Z czasem także inny przekaz symboliczny. Granat stał się znakiem życia wiecznego oraz Kościoła (ze względu na wielką ilość ziaren w jednym owocu kojarzył się z wielością wiernych połączonych w Chrystusie)[42].

W kulturze antycznej figa będąc atrybutem Dionizosa, Fortuny i Priapa stała się w rezultacie symbolem erotyki. Przy czym liście kojarzono głównie z połciowością mężczyzny zaś otwarty dojrzały owoc – była symbolem płci żeńskiej. Była drzewem czczonym w Rzymie bowiem właśnie pod nią wychowali się Remus i Romulus. Uważana też za symbol obfitości. Do takiej symboliki przyczynił się zapewne fakt, że figa może owocować nawet cztery razy do roku. W symbolice chrześcijańskiej figa obok jabłka najczęściej bywa kojarzona ze sceną grzechu pierworodnego. W niektórych kręgach chrześcijan oraz według niektórych semickich znawców Pisma Świętego, to właśnie figa uważana jest za owoc zakazany w raju. I taka interpretacja figi jako symbolu grzechu była najbardziej popularną. Uważano ze sok z figi wcierany w ciało wzbudza pożądanie. W nowym testamencie figa była przykładem w przypowieści o nieurodzajnym drzewie. Figa w czasach nowożytnych symbolizowała także heretyków. Na figowcu miał powiesić się Judasz. Nie należy zapominać jednak że owoc ten mógł równie dobrze być znakiem Kościoła, Boga, Ducha Świętego lub Ukrzyżowanego Chrystusa[43].

 

 

zioła, przyprawy i rośliny lecznicze

 

Rośliny te odgrywają w kulturze bardzo istotną rolę. Nie wyobrażamy sobie godnego i smacznego posiłku bez użycia przypraw i ziół, powszechnie znane i stosowane są lecznicze właściwości wielu roślin. Rośliny, a właściwie bardziej ich właściwości (prawdziwe lub wyimaginowane) wzbudzały przez pokolenia strach lub pożądanie. Umiejętność posługiwania się ziołami mogła stać się przyczyną podejrzenia o czary lub kontakty z siłami nieczystymi. 

Czarny bez ma dość pejoratywne znaczenie. Już w starożytnym Rzymie uważany był za kwiat z krainy zmarłych. W wielu kulturach zachował się zwyczaj, według którego stolarz brał miarę na trumnę za pomocą pręta wykonanego z gałęzi bzu. Według niektórych legend krzyż Jezusa wykonany został z drewna tej rośliny. Inne przekazy wspominają, że na bzie powiesił się Judasz, być może dlatego w wielu kulturach ludowych było uważane za roślinę nieszczęśliwą a nawet groźną dla człowieka. W wielu kulturach istniało przekonanie, że wyrwanie lub ścięcie bzu może uwolnić demony i nieszczęścia, których domostwem był właśnie krzew bzu. W magii ludowej, bez wykorzystywany był do „leczenia”. Przenoszono bowiem na niego choroby i uroki, by w ten sposób uwolnić od dolegliwości cierpiąca osobę. Był to też środek antykoncepcyjny. Aby uchronić się przed niechciana ciążą, należało dodać kwiat bzu do karmy dla psa lub świń[44].

W starożytności poziomka była symbolem miłości – zarówno czystej, przez białą barwę kwiatów, jaki tę spełnioną, ze względu na czerwień owoców. Według symboliki chrześcijańskiej poziomka to roślina uważana za rajską, pomimo tego, że nie występuje na kartach Pisma Świętego. Jest to roślina posiadająca cały wachlarz znaczeń, ze względu na trójdzielne liście - trynitarny; ze względu na to, że kwitnie i owocuje na wiosnę a więc w czasie świąt Bożego Ciała – była kojarzona również z wcieleniem a także ze względu na czerwień owoców z Męką Pańską, natomiast białe maleńkie kwiaty stały się symbolem pokory. Wspomnieć należy także odniesienie mariologiczne. Poprzez łączenie w sobie bieli i czerwieni (kwiat i owoc) stała się symbolem wcielenia i dziewiczej Matki Chrystusa. Biel oznaczała w tym, wypadku czystość zaś czerwień – ingerencję Ducha Świętego[45].

Lubczyk wywodzi się z Azji, prawdopodobnie z Persji. Znany był tam jako przyprawa. Znaczenia symbolicznego a nawet „czarodziejskiego” nabrał dopiero po przeszczepieniu do kultury europejskiej (nie tylko kuchni). Lubczyk stał się ziołem mającym zapewnić szczęśliwą miłość, zyskał nawet miano afrodyzjaku. Młoda pani w dniu ślubu wplatała gałązki lubczyka we włosy lub dekorowała nim suknię. Według średniowiecznych przepisów kobieta chcąc uwieść wybranego przez siebie mężczyznę powinna wykąpać się uprzednio w naparze z lubczyku, Można było także napoić wybranka lub wybrankę wywarem z lubczyku co miało przynieść podobny efekt jak kąpiel. [46].

Mandragora to bardzo mroczna roślina. Stosowana była jako medykament już w starożytności. Zastosowanie jej wymagało jednak ogromnej wprawy i wiedzy, bowiem nawet niewłaściwe wyrwanie rośliny mogło przyczynić się do śmierci nierozważnego śmiałka, bowiem w chwili wyrywania wydawała tak przeraźliwy krzyk, że mógł on uśmiercić każdego, kto przebywałby w pobliżu. Była uważana za roślinę pobudzającą do aktów miłosnych oraz wspomagającą płodność. Według legend semickich słonie przed aktem płciowym, zjadały owoce mandragory by doczekać się potomstwa. W takim kontekście wspomniana została w Starym Testamencie[47]. W wiekach średnich roślina ta budziła jednak więcej zabobonnego strachu niż chęci używania jej jako afrodyzjaku lub leku na bezpłodność. Uważano że posiadanie jej skutecznie odpędza demony. Warto też wspomnieć, że mandragora mogła mieć pozytywne proweniencje. Mogła bowiem symbolizować nawróconych pogan lub być symbolem cnót Maryi Panny[48].

Dość nietypowym i rzadko spotykanym symbolem czystości jest cynamon. Roślina ta występuje już w starożytności w wielu legendach i podaniach. Między innymi, feniks plótł gniazdo w Heliopolis właśnie z gałązek cynamonowca. Cynamon jako cenna przyprawa lub wonność stosowana w świątyni do sprawowania kultu, występuje na kartach Starego Testamentu[49]. W Pieśni nad pieśniami możemy przeczytać w pieśni trzeciej słowa oblubieńca: O jak piękna jesteś przyjaciółko moja […] pędy twe – granatów gaj z owocem wybornym kwiaty henny i nardu: nard i szafran, wonna trzcina i cynamon[50] Stąd zapewne cynamon odnosi się w symbolice do Maryi, podkreślając (jako roślina z ogrodu zamkniętego[51]) jej dziewiczość. Znaczenie takie cynamonu występuje w pismach teologów i Ojców Kościoła. Odnosi się jednak w nich zarówno do Maryi jak i do człowieka cnotliwego, o czystym sercu[52].

Rośliną która współcześnie na stałe już weszła w obyczajowość, obrzędowość i symbolikę Bożego Narodzenia to jemioła. W kulturze celtyckiej, była najczęściej symbolem płodności i ponownych narodzin. W wielu kulturach uważano, że jemioła wyrastająca w miejscu, w którym w drzewo uderza piorun, posiada wieczną duszę. Symbolikę taką zawdzięczała temu, że będąc rośliną wieczniezieloną kwitła i owocowała w okresie najmniej sprzyjających temu chłodów. Jemioła ponadto rośnie bez korzeni, a żywotność zachowuje nawet wówczas gdy drzewo, na którym pasożytuje, obumiera[53].

Symbolem odnoszącym się do ulotności życia był piołun. Na kartach Starego Testamentu spotkać go można kilka razy, zawsze jednak będzie miał pejoratywne znacznie[54]. W kulturze chrześcijańskiej kojarzony był także z negatywnymi emocjami i stanami: grzechem, goryczą, rozpaczą a nawet „śmiercią duszy” czyli potępieniem. Ze względu na właściwości konserwujące skrapiano nim jednak ciała zmarłych, by w ten sposób zabezpieczyć je przed rozkładem[55].

Wspomnieć wypada także jedno z najpopularniejszych ziół i medykamentów – miętę. Ceniona była już przez starożytnych. Uważano ją za panaceum na ukąszenia. Zgodnie z mitem mięta to przemieniona przez Persefonę w roślinę nimfa, którą bogini przyłapała na romansach z Hadesem. Dlatego też mięta wykorzystywana była jako dekoracja w obrzędach zaślubin. W Ewangelii wymieniana dwakroć nie miała najszczęśliwszych konotacji jednak w kulturze chrześcijańskiej zyskała sobie zacne miejsce. Nazywana świętym zielem mięta, wykorzystywana była w dniu św.  Wawrzyńca, św. Jana a także w czasie Bożego Narodzenia (ten zwyczaj znany był np. na Sycylii). Spożywanie mięty miało ochronić przed złem i pokusami[56].

 

* * *

 

            Hugon z Paryża napisał, że świat jest jak księga zapisana przez Boga, a rzeczy materialne są symbolami niewidzialnego[57]. Symbolika zdaje się potwierdzać tę prawdę. W zarówno w kulturach antycznych jak i w kulturze chrześcijańskiej wiele prawd tłumaczono wykorzystując do tego jako przykład rośliny. Istotą, która powodowała akurat takie a nie inne znaczenie przypisywane konkretnej roślinie, były zarówno jej właściwości anatomiczne, estetyczne jak i medyczne, a nawet miejsce ich występowania w naturze[58]. Powodowało to dużą różnorodność interpretacyjną a tym samym niejednoznaczność. Właściwa interpretacja symbolu wymagało odczytywania go w korelacji z otoczeniem w jakim został umieszczony. Nie bez znaczenia jest także określenie rejonu kulturowo-religijnego w jakim symbol pierwotnie występował i w jakim został zastosowany docelowo. Wszystko to daje możliwość poznanie całego wachlarza możliwości interpretacyjnych, z których po właściwej analizie można wyciągnąć słuszne wnioski. Warto zatem na nowo uświadamiać sobie ów skomplikowany język symboli, by zawarta w symbolach treść, będąc zrozumiała dla współczesnego człowieka, mogła być dla niego przekazem tego co duchowe.

 

-----------------------------------------------------------------------------------

 

[2] G. Rad, Teologia Starego Testamentu, Warszawa 1986, s. 204; Ch.A. Faraone, Ancient Greek Love Magic, Harvard 2001, passim; L. Winniczuk, Ludzie, zwyczaje i obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu, Warszawa 2008, passim.

[3] D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 2001, s. 184.

[4] Rdz 1, 11.

[5] Filon Aleksandryjski, O stworzeniu świata, [w:] Tenże, Pisma, t. 1, Warszawa 1986, s. 43–44.

[6] Między innymi Izydor z Sewilli, Będą Czcigodny, Walafryd Strabo, Raban Maur, Wincenty z Beauvais, Albert Wielki, Karol Linneusz, Franciszek z Asyżu, Filon Aleksandryjski, Hildegarda z Bingen i wielu innych.

[7] D. Forstner, Świat symboliki …, s. 184 – 186; H. Biedermann, Leksykon symboli, Warszawa 2001, s. 181–182; S. Kobielus, Florarium christianum. Symbolika roślin – chrześcijańska starożytność i średniowiecze, Kraków 2006, s. 9–17; Obyczaje w Polsce od średniowiecza do czasów współczesnych, Warszawa 2005, passim; Z. Włodarczyk, Siedem upraw biblijnych i ich symbolika, Kraków 2008, passim; B. Ogrodowska, Polskie obrzędy i zwyczaje, Warszawa 2006, passim.

[8] W. Kopalinski, Słownik symboli, Warszawa 2001, s. 362–363; B. Szczepanowicz, Atlas roślin biblijnych, Kraków 2003, s. 158 – 162, (Atlas ten nie przedstawia większej wartości, bowiem sporą jego część stanowią teksty D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej lub W. Kopaliński, Słownik symboli, czego autorka nie zaznaczyła. W kolejnych przypisach praca ta zostanie wiec pominięta. Podobnie pominięta została praca J. Picka, W Świecie Biblii. Flora, Pelplin 1998, która powstała w podobny sposób).

[9] L. Impelluso, Natura i jej symbole. Rośliny i zwierzęta, Warszawa 2006. s. 118.

[10] H. Biedermann, Leksykon symboli…, s. 310.

[11] W. Kopaliński, Słownik symboli…, s. 363.

[12] L. Impelluso, Natura i jej symbole …, s. 126; M. I. Macioti, Mity i magie ziół, Kraków 2006, s. 149–153.

[13] W. Hoffsümmer, Leksykon dawnych i nowych symboli, Kielce 2001, s. 81; L. Rotter, Symbolika kwiatów i ziół, [w:] Symbolika roślin. Heraldyka i symbolika chrześcijańska, red. J. Marecki, L. Rotter, Kraków 2007, s. 148 – 149, 151.

[14] Według jednej z legend, w raju róże nie posiadały kolców. Te wyrosły dopiero po wygnaniu pierwszych rodziców z raju na skutek grzechu. Maryja zatem jako narodzona bez zmazy pierworodnej mogła nosić miano „Róży bez kolców”.

[15] L. Impelluso, Natura i jej symbole…, s. 118.

[16] J. Marecki, L. Rotter, Jak czytać wizerunki świętych, Leksykon atrybutów i symboli hagiograficznych, Kraków 2009, passim.

[17] W. Kopaliński, Słownik symboli…, s. 364.

[18] S. Kobielus, Florarium christianum…, s. 184.

[19] H. Biedermann, Leksykon symboli…, s. 310; W. Hoffsümmer, Leksykon dawnych i nowych symboli, Kielce 2001, s. 81.

[20] Według legend greckich lilia powstała z kropli mleka karmiącej bogini Hery. Inna opowieść głosi, że Afrodyta nie mogąc znieść kwiatu lilii, kojarzącego się z czystością i dziewictwem wetknęła w jego kielich słupek przypominający kształtem fallusa. Stąd lilia zyskała znaczenie symbolu płodności.

[21] J. Janowski, Lilia, [w:] Encyklopedia Katolicka, t. 10, Lublin 2004, kol. 1067 – 1068; L. Rotter, Pierwowzory i symbolika przedstawień Niepokalanego Poczęcia Maryi Panny, [w:] Maria Immaculata 150. rocznica ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu NMP, red. J. Marecki, L. Rotter, Kraków 2004, s. 97–116; D. Forstne, Świat symboliki …, s. 187–189; Taż, Biblijne pochodzenie symboli związanych z przedstawieniami w sztuce Matki Bożej Niepokalanie Poczętej, „Studia Catholica Podoliae”, nr 3:2004, s. 240.

[22] M. Polakowska, Leśne rośliny lecznicze, Warszawa 1982, s. 129–130; M. I. Macioti, Mity i magie ziół…, s. 97–99; W. Hoffsümmer, Leksykon dawnych i nowych symboli, Kielce 2001, s. 43; Leksykon symboli, red. M. Oesterreicher-Mollwo, Warszawa 1992, s. 67.

[23] H. Biedermann, Leksykon symboli…, s. 96.

[24] Np. obrazy autorstwa V. Crivelli, A. Durer, H. Memling

[25] L. Impelluso, Natura i jej symbole…, s. 115.

[26] Tamże, s. 93.

[27] C. Ripa, Ikonologia, Kraków 1998, s. 249 – 251; W. Kopaliński, Słownik symboli…, s. 249.

[28] H. Biedermann, Leksykon symboli…, s. 231.

[29] L. Impelluso, Natura i jej symbole…, s. 96–99.

[30] Siedem boleści Maryi to: ofiarowanie Jezusa, ucieczka do Egiptu, zgubienie Jezusa w Świątyni, spotkanie na drodze krzyżowej, ukrzyżowanie, zdjęcie z krzyża, złożenie do grobu. Więcej na ten temat w M. Pielas, Matka Boska Bolesna, [w:] Polska sztuka kościelna renesansu i baroku. Tematy i symbole, red. K. Moisan-Jabłońska, t. 1: Nowy Testament, Kraków 2000, passim; L. Rotter, Boże Narodzenie w ikonografii, [w:] Introibo ad altare Dei, red. S. Szczepaniec, J. Superson, J. Mieczkowski, s. 459 - 460.

[31] Cytat za S. Kobielus, Florarium christianum. …, s. 72.

[32] W. Hoffsümmer, Leksykon dawnych…, s. 87; L. Impelluso, Natura i jej symbole…, s. 106; L. Rotter, Historia i duchowość benedyktynek w dekoracji malarskiej kościoła w Staniątkach, seria „Textus et studia”, seria nowa nr 1, Kraków 2004, s. 203.

[33] J. Tresidder, Słownik symboli…, s. 181.

[34] Wąż w kulturze chrześcijańskiej najczęściej personifikuje zagrożenia, jakie czyhają na duszę ludzką. Jest on jednak symbolem bardzo różnorodnym. Oznacza zarówno życie, jak i śmierć; leczenie lub truciznę; dobro albo zło. Nawet w Biblii miedziany wąż, który Mojżesz zawiesił na palu był zapowiedzią „wywyższonego” Chrystusa – niósł ocalenie, zaś w Księdze Rodzaju wąż jest ucieleśnieniem zła, grzechu i szatana. W tym jednak ujęciu związanym z symboliką chabrów, wąż będzie symbolizował szatana.

[35] L. Impelluso, Natura i jej symbole…, s. 104–105.

[36] L. Impelluso, Natura i jej symbole…, s. 83.

[37] J. Tresidder, Słownik symboli…, s. 121; W. Kopalinski, Słownik symboli…, s. 215–216.

[38] H. Biedermann, Leksykon symboli…, s. 118–119; . D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej…, 166-167; B. Ogrodowska, Polskie obrzędy i zwyczaje, Warszawa 2004, s. 21; A. Kardaś, Rośliny i ich symbolika w polskich obrzędach i obyczajach religijno – ludowych, [w:] Symbolika roślin. Heraldyka i symbolika chrześcijańska, red. J. Marecki, L. Rotter, Kraków 2007, s. 76; T. A. Pruszak, O ziemiańskim świętowaniu. Tradycje świąt Bożego Narodzenia i Wielkiej nocy, Warszawa 2006, s. 40 – 42.

[39] Por J, 15, 1-5.

[40] Por Lb 13, 23.

[41] Z. Włodarczyk, Siedem upraw biblijnych…, s. 41 – 65; D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej…, s. 183; S. Kobielus, Florarium christianum…, s. 220 – 225; S. Kobielus, Krzyż Chrystusa. Od znaku i figury do symbolu i metafory, Warszawa 2000, s. 51 – 54.

[42] S. Kobielus, Florarium christianum…, s. 79 – 83; Z. Włodarczyk, Siedem upraw biblijnych…, s. 111 – 122; L. Rotter, Rośliny jako atrybuty świętych, [w:] Symbolika roślin. Heraldyka i symbolika chrześcijańska, red. J. Marecki, L. Rotter, Kraków 2007, s. 60 - 61.

[43] L. Ryken, J. Wilhoit. T. Longman, Słownik symboliki biblijnej. Obrazy, symbole, motywy, metafory, figury stylistyczne i gatunki literackie w Piśmie Świętym, Warszawa 1998, s. 201 – 201; W. Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 2001, s. 87 – 89; S. Kobielus, Florarium christianum…, s. 66 – 71; Z. Włodarczyk, Siedem upraw biblijnych…, s. 85 – 96; Biedermann, Leksykon symboli…, s. 88 - 89.

[44] P. Kowalski, Leksykon. Znaki świata. Omen, przesąd, znaczenie, Wrocław 1998, s. 26–27; H. Biegeleisen, U kolebki, przy ołtarzu, nad mogiłą, Lwów 1929, s. 459–470; .

[45] L. Impelluso, Natura i jej symbole…, s. 159; S. Kobielus, Florarium christianum…, s..

[46] Arystoteles, Opowiadania zdumiewające, [w:] Dzieła wszystkie, t. 4, Warszawa 1993, s. 434; S. Kobielus, Florarium christianum…, s. 126–127.

[47] Rdz. 30, 14–16.

[48] M. I. Macioti, Mity i magie ziół…, s. 192 – 200; D. Forstner, Świat symboliki…, s. 196–199; S. Kobielus, Florarium christianum…, s. 129–132.

[49] Por. Wj. 30, 23- 31; Ap 18,13, Pnp 4,14.

[50] Pnp 4, 1; Pnp 4, 13-14.

[51] Por. Pnp 4, 12.

[52] Muza chrześcijańska, red. M. Starowieyski, t. 2, Kraków 1992, s. 32; K. Kmieć, Rośliny lecznicze w „Panu Tadeuszu”, Poznań 2005, s. 23.

[53] J. Tresidder, Symbole i ich znaczenie, Warszawa 2001, s. 83; Tenże, Słownik symboli, Warszawa 2001, s. 74 – 75; H. Biedermann, Leksykon symboli…, s. 129, J. E. Cirlot, Słownik symboli, Kraków 2006, s. 170.

[54] Por Prz 5, 3 – 4; Jr 9, 15; Am 6, 13 itd.

[55] S. Kobielus, Florarium christianum…, s. 174–176.

[56] M. I. Macioti, Mity i magie ziół…, s. 102 – 103; S. Kobielus, Florarium christianum…, s. 133.

[57] Hugo de S. Victore, Eruditio didascalica, [w:] Patrologia Latina, t. 176, Paryż 1890, s. 814.

[58] J. Leclerco, Miłość nauki a pragnienie Boga, Kraków 1997, s. 161.

 
© 2024 lucynarotter.com.pl | Tworzenie stron internetowych