do początku   |   mapa serwisu   |   kontakt  

Czytelnia » Subiektywnie podglądane kultury świata
Italia - Asyż

Kocham Italię!!! No po prostu – kocham i już :)  Lubię włóczyć się bezdrożami Toskanii, Umbrii czy Kalabrii… Lubię wieczorową porą sączyć jakieś choćby lokalne „da tavola”… a gdy jeszcze w tle na przykład Verdi lub jakieś standardy pieśni neapolitańskich – dzieje się wtedy flow (lub jak kto woli chwila szczęśliwości :) )
Do Asyżu zwykle wpada się na dwie godziny i dalej w drogę. Też tak często robiłam. Ale kiedyś zdarzyło mi zamieszkać tam na chwilę. Był czas żeby połazić wąskimi krętymi uliczkami, pełnymi zaułów (i schodów!), urokliwymi zakamarkami miasteczka, przysiąść tu i ówdzie… no miło było. Punkty obowiązkowe znałam na pamięć: bazylika św. Franciszka z gigantycznym nagromadzeniem na metr kwadratowy prac Cimabue, Giotta i Pisano, bazylika św. Klary ze słynnym krzyżem San Damiano, Katedra św. Rufina z boskimi rozetami. To piękne miejsca, które może odwiedzać milion razy i się nie znudzą… Ale czasu było więcej więc któregoś dnia wybrałam się na zachód słońca na Rocca Maggiore. Ależ to były kolory!!! Z wysokości wzgórza zamkowego całe kamienne miasto płonęło czerwienią, oranżami i żółcieniami zachodzącego słońca… A płomienistość wrażenia podkreślały jęzory cyprysów smaganych wiatrem… hmmm…
Innym razem, już w środku dnia poszłam na spacer do San Damiano. Zaleta tego miejsca taka – że nawet w rzeczonym środku dnia niewielu tu turystów zagląda. Sam klasztor (klasztorek właściwe) ukryty w oddali, cichy… a może zasłuchany… Do klasztoru idzie się dość sługą drogą, aleją, biegnącą przez połacie gaju oliwkowego. To był nagrzany słońcem upalny dzień. Zapach drzew oliwkowych powalał. W uszach brzmiała symfonia cykad. A gdzieś na końcu alei majaczył niemal San Damiano – nadzieja na ochłodę w upalny dzień i odpoczynek od skwaru…
To było kilka lat temu. Ale gdy dzisiaj przypominam siebie te spacery uliczkami Asyżu - jakoś tak samo w uszach mi zaczyna brzmieć:
"Dolce è sentire
Come nel mio cuore
Ora umilmente
Sta nascendo amore.."

 


tekst i fot. ©LucynaMariaRotter
 

 
© 2024 lucynarotter.com.pl | Tworzenie stron internetowych