Kraków – Opera Krakowska „Trubadur”

Taka opowieść o zaślepieniu zemstą, zaślepieniu żądzą, zaślepieniu miłością… W sumie wszystko jedno bo sumarycznie skończyło się jak to w operach bywa spektakularnym zejściem z tego świata głównych bohaterów. „Trubadur” Verdiego w Operze Krakowskiej w ramach 24 Letniego Festiwalu.

Hmmm… Pięknie było! 😊 Chór Cyganów nie tylko doskonale wybrzmiał ale w fantastycznych kostiumach otulonych światłem i mgłą – oj no wyglądali jak żywy obraz! W. Pańkiw – super (ale mam słabość do basów i barytonów… 😊 ) Ale tym razem Azucena rozbiła bank ! Jadwiga Postrożna była niesamowita wokalnie! Ale i emocje, gra aktorska… Chapeau bas!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *