Valencia (Hiszpania) - Museo de la Semana Santa Marinera de Valenci | |
Museo de la Semana Santa Marinera de Valencia. Robiłam kilka podchodów w przeciągu dwu tygodni ale w któryś dzień się udało – było otwarte! Taką poprawkę trzeba zawsze brać gdy się jedzie gdzieś poza sezonem :) Całe muzeum to opowieść o obchodach Wielkiego Tygodnia w Walencji. Pasos - platformy i figury ze stosownymi scenami i postaciami. Obok kostiumy bractw, które z daną platformą idą w procesji wielkopostnej ulicami miasta. Na tabliczkach informacja co to za bractwo, od czego, i jaką ma historię. W kilku miejscach filmowe reportaże można zobaczyć z tych właśnie obchodów, które w sumie sama nie wiem czy są bardziej procesjami czy fiestami. Fajne! Semana Santa jest zwyczajem powszechnym w Hiszpanii i praktykowanym w bardzo wielu miastach... |
|
więcej | |
Toruń - Muzeum Okręgowe Ratusz Sztuka XX wieku | |
Ratusz toruński a w nim… OBRAZY! :) Tak od XVIII wieku do 2010 roku. Przy czym sztuka najnowsza (ta po 1945 roku) w osobnej przestrzeni. Tu największe nazwiska: Cybis, Pronaszko, Duda-Gracz, Beksiński, Szapocznikow, Mikulski i jego „Samotność” itd. itd. itd. I do tego fajnie pomyślane połączenie rzeźbi i malarstwa. To działa! Często ta przestrzeń płynnie łączy się chronologią z czasową. Ja trafiłam na „Józef Pietrzyk (1942–2020) – Czas przemijania”. Absolwent toruńskiej Uniwersytetu, zajmujący się głównie grafiką użytkową. Ale tu – obrazy. I to z niesamowitym ładunkiem symboli, metafor, kontekstów znaczeniowych – czyli moja ulubiona forma przekazu artystycznego... |
|
więcej | |
Kraków - Synagoga Tempel "Muzyka Żydów Polskich" | |
Synagoga Tempel otulona bajecznym światłem… W tym anturażu koncert „Muzyka Żydów Polskich”. I jak tytuł zapowiadał były utwory i tych bardzo znanych i tych nie znanych zupełnie, tych żyjących i tych niestety już nie. Między innymi Mordechaja Gebirtiga i Grzegorza Fitelberga i Mieczysława Wajnberga… No i cudownego klezmera krakowskiego Leopolda Kozłowskiego… A i wykonanie prima sort i w punkt w klimacie aszkenazi. Bo na skrzypcach genialny Vadim Brodski, a na klarnecie fantastycznie Piotr Lato. Ale mnie wieczór zrobiły dwa utwory. Piosenki właściwie. Marta Bizoń i „Cymes”. No… wymiata!!! A potem na bis sugestia by uśmiechnąć się bez powodu i kochać jak dziecko bez zastanawiania - bo „Życie jest piękne” (z filmu Benigniego). Hmmm…. Dla tych dwu kawałków warto było do ostatniej chwili szukać miejsca parkingowego i w ostatnich minutach przed koncertem nabyć bilet drogą kupna. :) |
|
więcej | |
Warszawa - ŻIH | |
Byłam kilka dni temu na wystawach w ŻIH w Warszawie. Przekonana, że pierwszy raz. Ale gdy przez arkady popatrzyłam na „zrekonstruowaną” z zachowanych resztek Małą Synagogę – jestem pewna, że już kiedyś odwiedziłam to miejsce. Znam je... Kiedy i dlaczego, nie mam pojęcia. Taka „stop klatka” z kiedyś. A w Żydowskim Instytucie Historycznym dwie wystawy. Jedna stała (oprócz wspomnianej już synagogi) to ekspozycja opowiadająca o Oneg Szabat – czyli ugrupowaniu konspiracyjnym działającym w getcie warszawskim. Całość opowiedziana w oparciu o zachowane i odzyskane archiwalia. Twórcą który z narażeniem życia zabiegał o to historyczne dziedzictwo był dr Emanuel Ringelblum. W jednej z piwnic getta ukrywano dokumenty, zapiski, świadectwa… By nie wszystko umarło… |
|
więcej | |
Warszawa - Palladium "Dobrze się kłamie" | |
Często powtarzam, że zawsze mówię prawdę! :) Hmmm… tylko po co??? Nie lepiej zrobić tak żeby było miło, przyjemnie i z uśmiechem na twarzy? I wszyscy będą zdrowsi… ;) Filmu wcześniej nie oglądałam. W ogóle pierwszy raz historię zobaczyłam na deskach teatru Palladium. „Dobrze się kłamie” – czyli grupa przyjaciół ujawnia publicznie zawartość swoich telefonów. Dialogi – super komiczne! Obsada prima sort, scenografia – powiedzmy, że ok. Wybuchy śmiechu – w cenie biletu. :) |
|
więcej | |
Marrakesz (Maroko) - Muzeum Marrakeszu | |
W XIX wiecznym pałacu marokańskiego ministra obrony Mahdiego Munabbiego zrobiono Muzeum Marrakeszu! To znaczy nie od razu :) Po odzyskaniu przez Maroko niepodległości, budynek nie był jakoś mocno zaopiekowany. Najpierw zrobiono tu szkołę dla dziewcząt. Ale dość szybko przestała funkcjonować a budynek popadał systematycznie i skutecznie w ruinę. Dopiero w latach dziewięćdziesiątych lokalny biznesmen Omar Benjelloun uznał, że Marrakesz zasługuje na muzeum, a ten pałac zasadniczo na ten cel się nadaje. Pałac odremontował i w 1997 muzeum otworzył. Olbrzymi zadaszony dziedziniec – robi wrażenie ażurowymi zdobieniami i gigantycznym koronkowej roboty żyrandolem. Wokół dziedzińca małe pomieszczenia ułożone w półotwarte galerie, w nich gabloty z eksponatami. W sumie w całym muzeum eksponatów może kilkadziesiąt… |
|
więcej | |
Kraków - Opera Krakowska, Gala AMKP w Operze | |
Za pulpitem – sam Pan Dyrektor Opery Krakowskiej! W repertuarze arie operowe, operetkowe i musicale. A młodzi - dawali radę :) Prowadzący – zrobili robotę! O Żdżarskim myślę że jeszcze usłyszymy. Ale duet z „Opowieści Hoffmana” i duet z „Lakme” bardzo dobrze wypadły. Dorzucę jeszcze duet „Don Pasquale” – fajnie zaśpiewany i dobrze zrobiony aktorsko. Były w repertuarze moje ulubione utwory – ale nie powiem które to są bo akurat zaśpiewane były – hmmmm…. poprawnie :) |
|
więcej | |
Warszawa - POLIN, Діти: koncert z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu | |
Holokaust był demoniczną koncepcją. Globalne wymordowania jednego narodu. Dlatego tylko, że ktoś wyznawał religię, był narodowości Żydowskiej… Ale... Pomimo oceanu cierpienia, które zostało wówczas zgotowane – dzisiaj nadal na całym świecie w synagogach brzmi modlitwa. I nadal w piątkowy wieczór zapala się świece nad którymi słychać śpiew „Szalom Alejchem”. W przeddzień Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu w POLIN odbył się koncert. Był repertuarze Markowicz, Lutosławski, Mahler. Było poważnie… Gdzieś w tle brzmiały kontrabasem dźwięki grozy historii. Ale brzmiał też jasny promień pewności, że demoniczne plany nie mogą się udawać… Po prostu nie mogą… |
|
więcej | |
Kraków - Teatr Ludowy, "Don Kichot..." | |
Ludowy zwykle ordynują genialne spektakle. Tak jakoś mają :) Za każdym razem gdy się wybiorę - crème de la crème. No i „DON KICHOT RZEWNE PIEŚNI KOBIETY POPULARNE SERIALE I RYCERZE” wpisuje się w tę tendencję znakomicie! Poszłam z nastawieniem takim sobie. Czym opowieść o błędnym rycerzu może mnie zaskoczyć??? A tu… opowieść o szukaniu sensu życia, szczęścia, miłości… Mimo przeszkód, mimo niepowodzeń… Don Kichot z Ludowego wytrwały jest trzeba przyznać. Cały czas pod górkę ma ale sensu życia szuka uporczywie… Dla niego sensem jest miłość, której pragnie ale której się chyba równocześnie boi... |
|
więcej | |
Valencia (Hiszpania) - Muzeum Ryżu | |
Właściwie to ja tam przez pomyłkę weszłam…. Dwa muzea obok siebie i bramy nawet jednakowe. Człowiek nie doczyta a potem się dziwi, że eksponaty coś nie na temat :) W Walencji Muzeum Ryżu otwarto w zabytkowym młynie ryżowym Molí de Serra. Fajnie :) Jakieś sto lat temu w dzielnicy Cabañal młyn zbudowała rodzina Umbert i tak sobie mełł ziarna a teraz je eksponuje w wersji wystawowej :) ... |
|
więcej | |